31 marca 2013
29 marca 2013
Retro make up
Cześć :)
Czarna czy kolorowa - nie ważne. Kresce na powiece zawsze mówię TAK! ;)
To mój ulubiony element makijażu. Ale jest jeden warunek - kreska musi być perfekcyjna :) Do tego czerwień na ustach, która jest dla mnie synonimem kobiecości. I choć na co dzień raczej nie maluję ust, nie mogłam przejść obojętnie obok tego błyszczyka. Uwiódł mnie kolor !
Połączenie czarnej kreski i czerwonej pomadki daje nam makijaż elegancki, w stylu retro, który nigdy nie wyjdzie z mody.
Kosmetyki jakich użyłam:
twarz: podkład Max Factor lasting performance nr 105, korektor Collection 2000 lasting perfection, puder MF creme puff, bronzer Bourjois delice de poudre, róż Rimmel match perfection nr 001
oczy: baza virtual, cienie Revlon color stay nr 05 blushed wines, cienie Rimmel glam eyes nr 002 smokey brun, kredka L'Oreal contour khol, tusz Maybelline one by one volum express, rzęsy Eylure nr 107
usta: błyszczyk Rimmel Apocalips w kolorze big bang
Na całą powiekę nałożyłam różowy cień Revlon. Wewnętrzny kącik oka rozświetliłam jasnym, perłowym cieniem tej samej firmy, natomiast załamanie powieki podkreśliłam brązem Rimmel.
Pozdrawiam :)
Etykiety:
make up,
makijaż,
makijaż retro,
makijaż wieczorowy
28 marca 2013
Violet smoky eyes step by step
Cześć :)
Pierwszy makijaż jaki chciałabym zaprezentować należy do gatunku moich ulubionych- smoky eyes. Idealny na wieczorne wyjście make up w odcieniach fioletu pięknie podkreśli brązowe tęczówki.
kosmetyki jakich użyłam:
*rozświetlająca baza pod makijaż L'Oreal lumi magique
*podkład Bourjois Healthy Mix
* krem BB Skin79
*korektor Collection 2000 Lasting Perfection
*baza pod cienie Urban Decay w kolorze eden
*paletka cieni do brwi essence(nie ma jej na zdjęciu)
* czarna kredka contour khol L'Oreal nr 131
*cienie Inglot integra nr 60
*cienie Rimmel glam eyes nr 710 twilight zone
*paletka Sleek bad girl
*tusz Maybelline one by one volum express
*bronzer Bourjois
*carmex
Na całą twarz nakładam bazę L'Oreal, na powieki bazę UD. Sińce pod oczami i ewentualne niedoskonałości tuszuję korektorem. Następnie mieszam podkład Bourjois z kremem BB i aplikuję na twarz. Brwi podkreślam cieniami essence.
Czarna kredką maluję grubą kreskę na górnej powiece. Zaznaczam także dolną powiekę, ale omijam wewnętrzny kącik oka. Kreska nie musi być idealna- będę ją później rozcierać.
Dokładnie rozcieram kredkę, zwracając szczególną uwagę na zewnętrzny kącik oka. Kredka będzie stanowiła bazę dla ciemnych cieni.
Cieniem Inglot zaznaczam załamanie powieki rozcierając go delikatnie do góry.
Mniej więcej 2/3 powierzchni powieki pokrywam ciemnym fioletem Sleek ( nie aplikuję cienia w wewnętrznym kąciku).
Zewnętrzny kącik oka podkreślam czarnym, a dolną powiekę granatowym cieniem Sleek. Dokładnie blenduję ze sobą wszystkie cienie.
Wewnętrzny kącik oka rozświetlam cieniem Rimmel, linię wodną podkreślam czarną kredką.
Tuszuję rzęsy (można ewentualnie dokleić sztuczne), policzki podkreślam bronzerem. Usta pozostawiam naturalne, nakładam na nie jedynie carmex.
I to by było na tyle ;)
Pozdrawiam
Edyta
Etykiety:
krok po kroku,
make up,
makijaż,
makijaż wieczorowy,
smoky eyes,
step by step,
tutorial
27 marca 2013
Recenzja pomadki Revlon
Revlon Matte Lipstick
Choć wielką fanką wszelkich mazideł do ust nigdy nie byłam, bo zazwyczaj w makijażu wolę bardziej podkreślone oczy, postanowiłam przetestować matową pomadkę firmy Revlon. Produkt okazał się być godny polecenia.
Posiadam dwa kolory: 011 stormy pink oraz 001 nude attitude.
Opakowanie jest eleganckie i trwałe, bardzo dobrze się zamyka, nie musimy się obawiać, że otworzy się w torebce.
Dostrzegam różnice pomiędzy obiema pomadkami, dlatego opisywać je będę oddzielnie.
Zacznę od pomadki STORMY PINK, bo z niej jestem bardziej zadowolona. Kolor intensywny,chłodny, bardzo przypadł mi do gustu. Odpowiednia konsystencja, troche twarda, ale bardzo dobrze się rozprowadza na ustach. Idealnie matowa daje naprawde rewelacyjny efekt. Przy tak intensywnym kolorze chyba nie odważyłabym się użyć perłowej, błyszczącej pomadki... Nie wysusza, ale jeżeli mamy przesuszone usta podkreśli suche skórki. Dobra trwałość, choć wymaga poprawek po jedzeniu, nie zbiera się w kącikach ust.
Moja ocena: 4/5
Zadowolona z pierwszej pomadki skusiłam się na kolejną. Wybór padł na piękny odcień beżu NUDE ATTITUDE. Konsystencja jest bardziej miękka, dobrze się rozprowadza, ale efekt na ustach nie jest tak idealny jak przy użyciu pierwszej pomadki. Tutaj musimy ją delikatnie wklepać w usta-wtedy wygląda najlepiej. Niestety jak to bywa w przypadku produktów w kolorze nude niemiłosiernie podkreśla wszelkie suche skórki :( nadaje się więc tylko dla posiadaczek idealnie nawilżonych,zadbanych ust. Próbowałam ją także nałożyć na użyty wcześniej balsam lub pomadkę nawilżającą. Efekt jest zadowalający,ale nie tak trwały jak w przypadku nałożenia produktu bezpośrednio na usta.
Moja ocena:2,5/5
Pozdrawiam,
Edyta
Witam :)
Od dawna chciałam mieć własne miejsce, gdzie mogłabym prezentować swoje makijaże.
Długo zwlekałam z założeniem bloga, ale w końcu się udało ;)
Makijażem interesuję się od ok 6 lat.
Nie ukończyłam żadnej szkoły ani kursu, maluję,bo sprawia mi to ogromną przyjemność.
Mam nadzieję, że uda mi się dodawać posty w miarę systematycznie.
Z radością przyjmę wszelkie wskazówki i porady odnośnie sztuki makijażu
oraz opinie na temat moich prac :)
Pozdrawiam
Edyta
Subskrybuj:
Posty (Atom)