Maseczka zamknięta jest w małym, poręcznym, odkręcanym opakowaniu, choć niekoniecznie ładnym. Pod wpływem wilgoci nalepki odklejają się i nie wygląda to estetycznie.
Bardzo lubię kiedy produkty do pielęgnacji ( nie ważne czy są to balsamy, kremy, maseczki, masła do ciała czy odżywki do włosów) znajdują się w takich odkręcanych opakowaniach. Nie lubię tubek. Lubię mieć bezpośredni dostęp do kosmetyku, widzieć ile go zostało, kiedy zaopatrzyć się w następny, dlatego opakowanie oceniam na plus.
100 ml maski wystarczy naprawdę na długo. Wydając na nią ( nie oszukujmy się ) niemałe pieniądze liczyłam na to, że trochę się tym kosmetykiem nacieszę i nie zawiodłam się. Maska jest wydajna, wystarczy niewielka ilość by pokryć całą twarz, ale ja nakładam ją bardzo szczodrze i dopiero po kilku miesiącach zobaczyłam dno.
Konsystencja jak dla mnie jest idealna. Glinkowa pasta z zatopionymi w niej płatkami owsianymi. Bardzo łatwo i przyjemnie się ją nakłada. Nie zasycha, dobrze się zmywa. Choć ja wolę te samowchłaniające się maseczki.
Zapach- obłędny! Mleczny, owsiankowy, bardzo przyjemny i relaksujący! Zdecydowanie największy plus tego produktu.