W swoim życiu używałam wielu różnych produktów do demakijażu. Jedne spisywały się lepiej, inne gorzej, jedne po kilku użyciach trafiły do kosza (spowodowały wysyp 'niespodzianek" lub bardzo wysuszyły skórę) inne zagościły u mnie na dłużej (jak np. ten żel Avene). Zdecydowanie najczęściej wybieram żele do mycia twarzy ( różnego rodzaju mleczka nigdy się u mnie nie sprawdzały) i płyny micelarne. Taki duet zapewnia mi bardzo dobre oczyszczenie skóry z makijażu i innych zanieczyszczeń. Od dawna jednak chciałam wypróbować na sobie metodę OCM (Oil Cleansing Method), czyli oczyszczania twarzy za pomocą olejów. Robiłam kilka podejść, jednak na tym się kończyło, bo albo wybierałam złe oleje, albo po prostu po jakimś czasie nie chciało mi się ich mieszać. Dlatego cieszę się, że naprzeciw moim oczekiwaniom wyszła niedawno odkryta przeze mnie firma Resibo tworząc swój olejek do demakijażu :)
30 października 2015
28 października 2015
HALLOWEEN 2015- CHARAKTERYZACJA
Miałam nadzieję, że podobnie jak w zeszłym roku, tak i w tym przygotuję dla Was kilka propozycji charakteryzacji na Halloween, tym bardziej, że na brak czasu nie narzekam ( mam teraz kilka dni urlopu), ale niestety brak weny zupełnie mi te plany pokrzyżował.
Kilka dni temu udało mi się jednak przygotować ten makeup, jeśli śledzicie mnie na facebooku mieliście już okazję go zobaczyć. Niby nieskomplikowany, to jednak dosyć ciężki w wykonaniu ze względu na ograniczone pole widzenia i dopływ tlenu ;)
Doświetlałam się lampą z różnych stron, stąd różny efekt na zdjęciach.
Użyłam: plaster opatrunkowy, chusteczki higieniczne, klej do sztucznych rzęs, podkład, brązowy cień do powiek, czarny żelowy eyeliner, bordowa pomadka do ust, czerwony błyszczyk, gąbka i pędzle do makijażu, nożyczki, igła, czarna nić.
Etykiety:
charakteryzacja,
halloween,
make up,
makeup,
makijaż
13 października 2015
PLANETA ORGANICA PEELING DO CIAŁA CEDR I MALINA 100% NATURAL
Jak zapewne niektóre z Was wiedzą prowadzę sklep internetowy z naturalnymi kosmetykami. By jak najdokładniej poznać sprzedawane produkty, jak najlepiej doradzać swoim Klientom oraz po to by pisać dla Was recenzje, polecać ciekawe produkty staram się regularnie testować nowe kosmetyki. Długo wahałam się czy przetestować peeling, o którym chciałabym Wam dziś opowiedzieć. Po pierwsze dlatego, że nie przepadam za peelingami solnymi do ciała, poza tym zapach wydawał mi się nie być do końca "mój". Jednak moja koleżanka Ania, która pierwsza nabyła ten produkt tak bardzo go zachwalała, że pewnego wieczoru rzuciłam: "Ania, napisz jego recenzję, za co go lubisz?". :) Napisała. A ja po jej przeczytaniu czułam się na tyle zachęcona, że peeling wypróbowałam jeszcze tego samego dnia. I w ten sposób trafiłam na jak dotąd najlepszy scrub do ciała jakiego używałam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)