Cześć
Dziś makijaż, który w rzeczywistości prezentował się sto razy lepiej niż na zdjęciach... Mam nadzieję, że mimo kiepskich zdjęć dojrzycie w nim coś ciekawego :)
Połączyłam brąz z granatem oraz opalizującą jasną zielenią, a na dolnej powiece jako akcent kolorystyczny pojawiła się odrobina cudownego, brokatowego eyelinera firmy Collection, który prezentowałam tutaj.



kosmetyki: podkład Max Factor Facefinity, puder Bourjois de riz de java, róż z bornprettystore.com, bronzer Sleek, baza Artdeco, Aqua Brow Mufe #35, cień Inglot #458, granatowy cień z paletki BareMinerals Ready, cień MAC Lustreleaf, eyeliner Collection Glam Crystals Dazzling Gel Liner #5, czarny eyeliner Maybelline, tusz Max Factor Masterpiece Max, sztuczne rzęsy od bornprettystore.com, matowy błyszczyk Collection Cream Puff #3.
Pozdrawiam,
Edyta :)
Cudny makijaż, cienie kameleony zawsze powalają na kolana :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :) Brąz na ruchomej powiece działa cuda! :D
OdpowiedzUsuńBoski makijaż :)
OdpowiedzUsuńna ustach piękny kolor, nie znam tego błyszczyka :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż! :))
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż. Ten cień w wewnętrznym kąciku jest świetny.
OdpowiedzUsuńNiesamowite są Twoje makijaże :) Ile tu wspaniale dobranych kolorów :)
OdpowiedzUsuńślicznie:)
OdpowiedzUsuńCudowny makijaz, do brazowych patrzalek pasuja kazde odcienie cieni :)
OdpowiedzUsuńPs. Obserwuje, bo fajnie tu u Ciebie, pozdrawiam! :)
Niesamowity makijaż! Uwielbiam takie połączenia kolorystyczne!
OdpowiedzUsuń