Kilka postów wcześniej pisałam o jednej z moich ulubionych odżywek do włosów Garnier awokado i masło karite. Spodobała mi się ona tak bardzo, że znalazła swoje miejsce wśród Ulubieńców prezentowanych przeze mnie na początku miesiąca.
Dziś chciałabym się z Wami podzielić moją opinią na temat kolejnej odżywki Garniera, tym razem w wersji z mleczkiem waniliowym i papają.

Odżywkę kupiłam w Wielkiej Brytanii (z tego co się orientuję w Polsce nie jest dostępna w drogeriach, ale można ją dostać na allegro) za mniej więcej 1 funta (200ml). Przeznaczona jest do włosów półdługich/ długich, wymagających, z rozdwajającymi się końcówkami.
Już podczas pierwszej aplikacji totalnie zauroczył mnie zapach tej odżywki. Jest cudowny! Słodki, ale nie mdły, nie przytłaczający. A co najważniejsze długo się utrzymuje na moich włosach. Jest to jedyny kosmetyk do włosów jaki posiadam, który pachnie ładnie, intensywnie i naprawdę długo. Wielki plus za to.
Konsystencja jest moim zdaniem zbyt rzadka. I choć aplikacja nie sprawia większych problemów, bo odżywka nie przecieka przez palce, zdecydowanie wolałabym żeby była bardziej gęsta. Może dzięki temu kosmetyk byłby bardziej wydajny.
Z przykrością stwierdzić muszę, że poza tym, że dzięki tej odżywce moje włosy łatwiej się rozczesują i pięknie pachną nie robi ona nic dobrego. Nawet powiedziałabym, że lekko obciąża moje włosy, tzn. nie są one oblepione czy tłuste, ale nie są takie sypkie i gładkie jak po użyciu odżywki z awokado i masłem karite.
Jestem trochę zawiedziona tą odżywką, myślałam że będzie znacznie lepsza. Okazała się niestety być nieodpowiednia dla moich włosów. Na pewno nie kupię jej ponownie, zdecydowanie wolę wersję z awokado.
Moja ocena:
2.0 / 5.0
Znacie tę odżywkę, używałyście?
Może u Was sprawdziła się lepiej niż u mnie? Dajcie znać :)
Pozdrawiam,
Edyta
tej niestety nie miałam, szkoda, że nie jest dostępna w POlsce, bo chętnie bym przetestowała ;) bardzo lubię odzywki z Garniera :)
OdpowiedzUsuńJuz płakałam nad tym ze niedostępna u nas i ze tak pięknie pachnie. A tu się okazuje nie ma czego żałować, i dobrze!;) ale za funciaka warto było wyprobowac pewnie;)
OdpowiedzUsuńmiałam szampon i odżywkę z tej serii :) bardzo je lubię ale tylko ze względu na zapach :)
OdpowiedzUsuńodżywka Garniera z granatem się u mnie totalnie nie sprawdziła, więc na razie będę trzymać moje włosy z daleka od tej firmy:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze używam tej żółtej wersji potem będę testowała inne ;]
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zachwyca. Wersja z awokado rzeczywiście jest chyba najlepsza :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jej, mam z awokado i bardzo dobrze się u mnie sprawdza;)
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie jest zachwycajaca!
OdpowiedzUsuńA pachnie bardziej wanilią, papają czy mieszanką? Bo jak samą wanilią to chyba nie będę żałować, że jej u nas nie ma :)
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie, pachnie pięknie. szkoda, że nie działa.
OdpowiedzUsuń