Cześć.
Miałam dziś pecha. Zamówiłam kilka dni temu paletkę Sleeka Showstoppers. No i przyszła. Szkoda tylko, że w opakowaniu palety, na którą czekałam przyszła I- Candy...
Cukierkowe róże, jaskrawe zielenie... Pomyślałam: To nie dla mnie!
Ale, że ja nie lubię bawić się w odsyłanie produktu, czekanie na właściwy, postanowiłam paletkę zatrzymać i coś z nią zrobić...
Trochę się pobawiłam, wyszło to co na zdjęciach.
Użyłam:
podkład MF Facefinity #55
Bronzer Hoola i róż Coralista Benefitu
Brwi-paletka E.L.F.
Brwi-paletka E.L.F.
Baza Artdeco (recenzja)
Cienie z paletki I-Candy: parma violet, pear drop, blue fizzle
W wewnętrznym kącikuBourjois smoky eyes #07 bleu rock (najjaśniejszy)
eyeliner Maybelline
czarna kredka l'oreal
tusz MF False Lash Effect
sztuczne rzęsy
Usta: Revlon Just Bitten Kissable Balm Stain
(recenzja)
Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o tym makijażu :)
Piękny makijaż :) Piękne oczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńPrzepiękny makijaż, niezwykle precyzyjny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak pięknie i kolorowo! Dobrze, że ją zatrzymałaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńWspaniały makijaż :)