Cześć :)
Jakiś czas temu udało mi się wygrać konkurs na makijaż sylwestrowy organizowany
przez Agę z bloga siouxieandthecity.blogspot.com oraz firmę NYX.
Nagrodą była paletka cieni i pomadek NYX Nude on Nude.
Paletka dotarła do mnie w Wigilię, z czego bardzo się ucieszyłam,
bo jest ona stworzona do klasycznych makijaży,
więc mogłam ją wykorzystać w czasie świąt :)
Na moim Fanpage pokazywałam Wam już zdjęcia paletki, zapowiadałam także swatches i makijaż.
Niestety przez kiepskie światło nie udało mi się uchwycić kolorów cieni,
więc będziecie musiały zadowolić się jedynie recenzją i makijażem.
Paletka składa się z dwudziestu cieni, dziesięciu pomadek, dwustronnej pacynki oraz dwustronnego pędzelka.
Opakowanie ma także wbudowane lusterko.
Znajdziemy tutaj zarówno cienie matowe jak i perłowe.
Wszystkie kolory utrzymane są w neutralnej tonacji.
Paletka jest tak skomponowana by móc dzięki niej wyczarować zarówno makijaż dzienny jak i mocniejszy wieczorowy.
Jasne, matowe cienie, które są niestety najsłabiej napigmentowane, są idealne jako cienie bazowe lub do rozcierania granic cieni.
Z kolei jasne perłowe cienie są doskonałe jako rozświetlacze wewnętrznego kącika oka oraz łuku brwiowego.
Można także pokusić się o nałożenie odrobiny takiego cienia na szczyty kości policzkowych.
W paletce znajdziemy także cienie, które nadają się idealnie do wykonturowania oka, podkreślenia załamania górnej powieki.
Wszystkie najciemniejsze cienie, zarówno matowe jak i perłowe są bardzo dobrze napigmentowane.
Nie mogę im nic zarzucić, no może oprócz tego, że troszkę się osypują podczas aplikacji.
Ale wystarczy nałożyć pod oczy grubszą warstwę pudru,
a po skończeniu makijażu usunąć wszystko szybkim ruchem za pomocą pędzla.
I po problemie ;)
Cienie są bardzo trwałe, na bazie Artdeco trzymają się bardzo długo.
Ja swój makijaż zmyłam po ok.8 godzinach, cienie nie starły się,
nie zebrały w załamaniu powieki.
Wyglądały jak od razu po aplikacji.
Pomadki bardzo przypadły mi do gustu.
Większość utrzymana jest w różowej tonacji, ale mi to odpowiada.
Są trwałe i nie wysuszają ust. Moją ulubioną jest pierwsza z prawej :)
Przeczytałam gdzieś opinię, że umieszczanie pomadek w palecie jest niefunkcjonalne,
bo opakowanie jest dosyć spore i ciężko jest je zabrać ze sobą by w ciągu dnia zrobić ewentualne poprawki.
Muszę się z tą opinią zgodzić.
Ja jednak z przyjemnością korzystam z tych pomadek, tym bardziej,
że prowadząc blog, zdarza mi się często robić makijaż tylko do zdjęć ( tak, przyznaję ;)),
więc chętnie sięgam wtedy po pomadki z tej paletki :)
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tej paletki.
Z tego co się orientuję można ją dostać za ok. 100 zł więc za taką cenę naprawdę warto.
Poleciłabym ją każdemu, kto preferuje makijaże w neutralnych kolorach beżu,
brązu czy szarości.
Moja ocena:
4,5/5
A teraz makijaż :)
Co sądzicie o tej paletce?
Makijaż cudowny , a paletka jedna i druga świetna !
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż! Ile bym dała za takie umiejętności :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję :)
UsuńChyba zostanę szczęśliwą posiadaczką tej palety ;))
OdpowiedzUsuńoooo czekałam na tę recenzję - a makijaż wykonany za jej pomocą jest niesamowity. Wygrana zasłużona w 100%
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Paletka jest naprawdę fajna, cieszę się, że udało mi się ją wygrać :)
UsuńMakijaż bardzo ładny :) kolor ust też dobrze dobrany:) rewelacja
OdpowiedzUsuńPostawiłam na mocniejszy róż, by ożywić makijaż :)
Usuńpaletka świetna, a makijaż jeszcze lepszy ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
UsuńDziękuję Agnieszko :)
Bardzo ładna paletka i makijaż:)
OdpowiedzUsuńbyłam bardzo ciekawa tej paletki, bo jakiś czas temu zobaczyłam ją w internecie. le chyba jednak wolę kompletować sobie sama cienie z inglota :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę wybierać sobie sama cienie i komponować paletki, ale są osoby, które lubią mieć wszystko w jednym miejscu i chętnie sięgają po takie palety :) I takim osobom ją polecam :)
Usuńświetnie wygląda ta paletka! kusząca :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę godna uwagi :)
Usuń