Cześć :)
Wczoraj odwiedziła mnie Ania, dziś prezentuję Wam efekty naszej pracy. Jest to pierwszy makijaż na modelce jaki pokazuję na blogu :)
Ania na co dzień preferuje delikatny, podkreślający urodę makijaż. Zazwyczaj sięga po tusz do rzęs, paletkę cieni do brwi, błyszczyk, czasami puder sypki. Na wieczór podkreśla oczy cieniami, ale jak wczoraj wspomniała jeszcze nigdy nie miała tak mocnego makijażu.
Jako wielbicielce fioletów, nie mogłam nie zrobić makijażu właśnie w tym kolorze. Do tego dodałam połyskujący szary cień w wewnętrznym kąciku oka, zewnętrzny podkreśliłam również szarością, ale bardzo ciemną wymieszaną dodatkowo z czernią. Powstał mocny, wieczorowy makijaż.
Zazdroszczę Ani cery! Oprócz naprawdę delikatnych zasinień pod oczami nie ma nic do ukrycia. Użyłam więc lekkiego podkładu Bourjois Healthy Mix w kolorze beige na nałożoną wcześniej bazę L'Oreal Lumi Magique (klik). Pod oczy nałożyłam korektor L'Oreal Touche Magique, o którym pisałam niedawno tutaj. Twarz delikatnie przypudrowałam pudrem Max Factor Creme Puff. Żałuję, że na zdjęciach bronzer i róż jest tak mało widoczny ( Hoola Benefit i Bourjois Healthy Mix #41). Kości policzkowe musnęłam rozświetlaczem The Balm Mary-Lou Manizer.
Makijaż oka zaczęłam od nałożenia bazy pod cienie Artdeco (klik). Brwi podkreśliłam paletką cieni do brwi Gosh (klik). Do makijażu oczu użyłam paletki Sleek Vintage Romance oraz cieni Inglot i Mac. Wewnętrzną część górnej powieki pomalowałam szarym, perłowym cieniem Inglot #451, środek powieki cieniem Forever in Florence, a zewnętrzny kącik oka cieniem Love in London z paletki Vintage Romance. Zewnętrzny kącik oka oraz połowę dolnej powieki podkreśliłam dodatkowo czernią z paletki Sleek Au naturel. Pozostałą część dolnej powieki pomalowałam szarością Mac Family Silver (klik). Na koniec, na środek górnej powieki nałożyłam piękny odcień fioletu- Bliss in Barcelona Sleek'a. Górną granicę cieni roztarłam używając matowego, beżowego cienia Inglot #330. Wzdłuż górnej linii rzęs narysowałam kreskę czarną kredką Bourjois Effet Smoky. Następnie wytuszowałam rzęsy maskarą Maybelline oraz przykleiłam pasek sztucznych rzęs Eylure używając kleju Duo. Na koniec pomalowałam usta beżowym błyszczykiem MUA.
Oto efekt:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRJS7P02To9I7O4IP2-IfiEbBykJ8wpycUvvOAC6KkCmNFkaBKQM2jgguRrisoIeGp6xxuYKX_f4fkIio1B4ip1NteBn-nR9NLiL9PgsqQlubBaQjDp-EN_GojeiT23YN_KSCcD4x6U2s/s1600/6.jpg)
_________
Zapraszam Was na mojego Facebooka (klik) jeśli chcecie być na bieżąco z nowymi postami i nie tylko.
Piękny makijaż, modelka też ;) Cera faktycznie idealna <3
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i Ani :*
UsuńMakijaż jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńjeju, śliczny make up. chyba zrobię sobie jutro coś podobnego ;)
OdpowiedzUsuńMaluj kochana :)
UsuńWyszło Ci pięknie, Ania ma hipnotyzujące oczy :)))
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńPiękna zmiana :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńŚwietna metamorfoza, pięknie wydobyłaś piękno Ani :) no i te oczy!
OdpowiedzUsuńI tutaj widać jak ważne są ładne, wyraźne brwi!
OdpowiedzUsuń