Kilka dni temu, w tym poście pisałam nie tylko o drogerii internetowej sprzedającej polskie kosmetyki w UK, którą polecam, ale też pokazywałam kilka kosmetycznych nowości. Były to głównie kosmetyki pielęgnacyjne, dziś z kolei dominować będzie kolorówka.

________________________
Na pierwszy rzut idzie firma Makeup Revolution, której kosmetyki robią ostatnio prawdziwą furorę. Najbardziej znane są chyba palety dwunastu cieni Iconic 1, 2, 3, które uznawane są za duplikaty (dużo droższych) palet Naked Urban Decay. Miałam możliwość obejrzenia chyba wszystkich kosmetyków tej firmy (szafa była bardzo dobrze wyposażona) i muszę szczerze przyznać, że na mnie te kosmetyki nie zrobiły jakiegoś dużego wrażenia. Wydaje mi się, że na zdjęciach w internecie wyglądają dużo ciekawiej. Miałam ochotę na zestaw róży do policzków Sugar and Spice, ale kolory mnie nie przekonały. Ciekawie wyglądały rozświetlacze i palety cieni, szczególnie paleta 32 cieni Like Angels oraz bronzery. Ostatecznie jednak zdecydowałam się jedynie na Iconic 3 oraz dwie pomadki, Amazing w kolorze Dazzle oraz Amazing Care Lipstick #happylips Love Nude! Ciekawa jestem jak się sprawdzą.
________________________
Pędzle Real Techniques bardzo lubię i w zasadzie ze wszystkich jakie posiadam jestem zadowolona. Wczoraj pisałam o pędzlu Stippling Brush, jego recenzję oraz linki do innych recenzji pędzli RT znajdziecie >tutaj<. Od dawna myślałam o zakupie dużego pędzla do pudru, kiedy w drogerii zobaczyłam Powder Brush nie zastanawiając się długo wrzuciłam go do koszyka. Użyłam go już kilka razy, sprawuje się całkiem dobrze.
________________________
Cieni Maybelline Color Tatoo, nie trzeba nikomu przedstawiać. Chyba wszyscy je znają i bardzo lubią. Ja się długo im opierałam, ale w końcu postanowiłam wypróbować na własnej skórze. Zdecydowałam się na kolor 35 On and on bronze.
Pigment Barry M Dazzle Dust #98 zauroczył mnie swoim kolorem. Myślę, że niedługo pokażę jak prezentuje się na powiece :)
________________________
Dwie kredki: Rimmel Soft Kohl #21 Denim Blue oraz Bourjois Liner Stylio #41 Noir.
________________________
I na koniec ulubiony ostatnio płyn micelarny Garnier oraz szampon, który kupiłam trochę z ciekawości Pro:Voke Touche of Silver z fioletowym pigmentem. Blondynką nie jestem, ale może ten szampon choć trochę zneutralizuje miedziane tony moich włosów.
To już wszystkie produkty. Dajcie znać, czy miałyście z nimi styczność. Jeśli tak, napiszcie koniecznie czy się u Was sprawdziły.
Pozdrawiam,
Edyta
Tego pędzla RT jeszcze nie mam :) barry m wygląda jak kawior :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten micel z Garniera w końcu ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, niezły jest :)
Usuńpotwierdzam
UsuńTez uwielbiam wszystkie pędzle Real Techniques jakie mam! :) I tez chyba ostatecznie skuszę się na coś z tego revolution, bo już jest taki szał, że chyba nie dam rady się oprzeć ;p
OdpowiedzUsuńPędzel RT jest moim ulubieńcem, nie zamienię go na inny :D
OdpowiedzUsuńUżyłam go kilka razy i przyznaję, że jest całkiem dobry :)
Usuńile dobroci :) właśnie używam płynu micelarnego z Garnier i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCoś z MakeUp Revolution muszę kiedyś zamówić :) A pigment Barry M już w opakowaniu mi się podoba ale czekam na prezentację na powiece :)
OdpowiedzUsuńUwierz mi na słowo, że pigment Barry M na zdjęciu nie wygląda nawet w połowie tak dobrze jak w rzeczywistości :)
UsuńCiekawa jestem marki Make up revolution :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam, mnie te kosmetyki nie zachwyciły, ale są na tyle tanie, że warto je wypróbować.
UsuńJa już mam zaplanowane zakupy ;]
OdpowiedzUsuńPodziel się swoją listą :)
UsuńNa ten szampon mogłabym sie skusić, bo może ochłodziłby mój ciepły ostatnio brąz. Myślisz, że zadziała w ten sposób?
OdpowiedzUsuńNa coś z MUR muszę się w końcu skusić, mam tylko folię ale jakieś cienie lub róż mogłabym się zaczaić :D
Cieżko mi cokolwiek powiedzieć o szamponie, bo użyłam go dopiero kilka razy. Ale warto spróbować :)
Usuńpaletkę bardzo bym chciała :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się kilka produktów z MR;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z twoich nowości, ale miała za to styczność z płynem do demakijażu Garnier i bardzo sobie chwale. Co do cieni pigmentu to polecam z Inglot. Są cudne
OdpowiedzUsuńChętnie bym się skusiła na pigmenty Inglota, ale niestety nie mam do nich dostępu :(
UsuńMrrr pyłek z Barry M mnie uwiódł.
OdpowiedzUsuńmam Iconic 3 i w sumie była to jedyna rzecz, która mnie bardziej zaciekawiła z Make-up Revolution :D
OdpowiedzUsuńteż od kilku dni używam Iconic 3 na razie odczucia mam pozytywne:)
OdpowiedzUsuńJa wypróbowałam ją dopiero dzisiaj, zrobiłam pierwszy makijaż i niestety zawiodłam się :(
Usuń