Cześć :)
W ciągu ostatnich 2-3 tygodni kolorem, który totalnie mną zawładnął jest pomarańcz. Zresztą chyba da się to zauważyć, bo wykorzystuję go w większości moich ostatnich makijaży. Jeśli pomarańcz nie gości na powiekach, to trafia na usta albo policzki.
A Wy lubicie ten kolor w makijażu?


Krok po kroku:

1. 2/3 ruchomej powieki maluję granatowym cieniem Inglot #321 M
2. a pozostałą część powieki nakładam koralowy cień Inglot #361 M
3. W miejscu złączenia obu cieni wklepuję palcem pomarańczowy cień Inglot #129 AMC Shine.
4. Mniej więcej 1/3 dolnej powieki podkreślam tym samym pomarańczowym cieniem.
5. Pozostałą część dolnej powieki podkreślam granatem, którego użyłam w kroku nr1.
6. Wzdłuż górnej linii rzęs rysuję kreskę czarnym eyelinerem Maybelline.
7. Linię wodną podkreślam beżową kredką Rimmel Scandaleyes.
8. Dokładnie tuszują górne i dolne rzęsy i doklejam pasek sztucznych.
Użyte kosmetyki:
- Podkład Bourjois Flower Perfection
- Puder Rimmel
- Róż ze sklepu bornprettystore.com ( trzeci od lewej)
- Baza Artdeco
- Brow Kit Gosh
- Cienie Inglot: #321, #361, #129
- Czarny eyeliner Maybelline
- kredka Rimmel Scandaleyes nude
- Tusz Max Factor False Lash Effect
- Sztuczne rzęsy z bornprettystore.com tutaj
- Błyszczym Collection Cream Puff #03 Fairy Cake
Jak zawsze z niecierpliwością czekam na Wasze opinie :)
Edyta
#129 AMC Shine ślicznie błyszczy tam na środku :) Ale wszystkie cienie z Inglota są śliczne <3
OdpowiedzUsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy make up ;]
OdpowiedzUsuńświetny ten makijaż,oczu oderwać nie mogę :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny makijaż, powinnaś chyba założyć kanał na Youtube i pokazywać nam na żywo jak wykonywać takie piękne cieniowania :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś w przyszłości ;)
Usuń