kontakt FACEBOOK obserwuj INSTAGRAM googlebloglovin

20 sierpnia 2015

MOJA AKTUALNA PIELĘGNACJA TWARZY

Często i bardzo chętnie czytam posty na temat Waszej pielęgnacji twarzy. Pomyślałam, że skoro Wy dzielicie się swoimi ulubionymi kosmetykami, to i ja opowiem Wam o produktach, które dbają o moją skórę twarzy.

Nie po wszystkie poniższe kosmetyki sięgam codziennie. Niektóre stosuję raz-dwa razy w tygodniu. Mam nadzieję, że wśród moich kosmetyków pielęgnacyjnych znajdziecie te, które Was zainteresują. 

Wspomnieć muszę, że mam cerę mieszaną, w kierunku suchej. I zdecydowanie większą wagę przywiązuję do pielęgnacji wieczornej: demakijaż i oczyszczanie- na tym skupiam się najbardziej.  Rano zazwyczaj przecieram twarz płynem micelarnym i nakładam krem. Wstaję wcześnie i właściwie na nic więcej nie mam czasu, czasami rezygnuję nawet z kremu, bo nie mam czasu czekać aż się wchłonie zanim nałożę makijaż. To wieczorem mam więcej czasu i chęci by pielęgnować swoją skórę.


GARNIER PŁYN MICELARNY TWARZ OCZY USTA
Pielęgnację zaczynam od demakijażu. Przez długi czas stosowałam płyn micelarny z Biodermy, ale odkąd wypróbowałam ten od Garniera do Sensibio już nie wróciłam (działa tak samo dobrze, a jest dużo tańszy!). Świetnie usuwa makijaż, radzi sobie bez problemu z produktami wodoodpornymi. Przy tym jest delikatny zarówno dla skóry jak i oczu (moje łatwo podrażnić). Duża pojemność opakowania i wydajność to kolejne plusy tego produktu. Ostatnio zamieniłam go na micel AA, ale szybko tego pożałowałam, bo cera mi się pogorszyła. Wróciłam więc do Garniera i już przy nim zostanę.

AVENE ŁAGODNY ŻEL OCZYSZCZAJĄCY DO SKÓRY NADWRAŻLIWEJ
Przez ostatnich kilka tygodni używałam pianki do mycia twarzy Natura Siberica, która spisywała się całkiem nieźle, ale już mi się skończyła, a ja trafiłam na dużą promocję tego żelu, więc postanowiłam go kupić.  Ubytek jest niewielki (co widać na zdjęciu), ale nie jest to oczywiście moja pierwsza butelka tego produktu. Pisałam o nim dużo wcześniej, bo ponad rok temu tutaj. Jest to jeden z lepszych żeli do mycia twarzy i chętnie po niego sięgam.

SZCZOTKA DO MYCIA TWARZY BOOTS BOTANICS
Obecnie do mycia twarzy używam tej szczotki, ale rozglądam się za inną, może elektryczną. Może coś mi polecicie?

NATURA SIBERICA KREM NA NOC DO SKÓRY SUCHEJ
SYLVECO LEKKI ROKITNIKOWY KREM DO TWARZY
O kremie NS wspomniałam już w poprzednim poście z ulubionymi produktami. Przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry suchej, narażonej na działanie niekorzystnych warunków zewnętrznych. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Nie używałam dotąd kremu, który wchłania się równie szybko jak ten. Nie zauważyłam by zapychał czy uczulał. Zapach określiłabym jako roślinny, przyjemny. Sięgam po niego zdecydowanie najczęściej, ale co 2-3 dzień zastępuję go lekkim, rokitnikowym kremem Sylveco, który chroni skórę przed oznakami starzenia, rewitalizuje, odżywia i przywraca blask. Przyznaję, że nie od razu polubiłam ten krem. Zaskoczył mnie kolor (żółty) i troszkę konsystencja (myślałam, że będzie lżejszy i będzie się łatwiej rozprowadzał), ale szybko się przyzwyczaiłam, a efekty stosowania kremu tak bardzo mi się spodobały, że sięgam po niego często i z przyjemnością. Krem dobrze nawilża skórę i jakby poprawia jej koloryt, mam wrażenie, że moja twarz wygląda jakby musnęło ja słońce ;)
Oba produkty wyposażone są w wygodne opakowanie z pompką.

VICHY LIFTACTIV SERUM 10 OCZY I RZĘSY
Używałam wielu kremów pod oczy, ale jak dotąd tylko ten w stu procentach mnie satysfakcjonuje. Boli mnie tylko serce, gdy muszę za niego płacić ;) bo tani nie jest, ale zdecydowania warty swojej ceny. Znalazł się wśród moich ulubionych produktów prezentowanych w lutym. To moja druga buteleczka i na pewno nie ostatnia. Recenzję przeczytacie tutaj.

BANIA AGAFII RYŻOWY I  NAGIETKOWY PEELING DO TWARZY
Mniej więcej dwa razy w tygodniu sięgam po peeling do twarzy, który usuwa martwy naskórek, dzięki czemu skóra lepiej przyjmuje składniki kremów do twarzy. Od kilku tygodni używam dwóch produktów certyfikowanej rosyjskiej firmy Pervoe Reshenie z serii Bania Agafii. Peelingi stosuję zamiennie, jestem z nich bardzo zadowolona. Niedawno na blogu pojawiła się ich recenzja, którą, jeśli macie ochotę możecie przeczytać tutaj

BANIA AGAFII ODMŁADZAJĄCA MASECZKA DO TWARZY
Po tę maskę sięgam raz w tygodniu. Jej głównym składnikiem jest mleko łosia, które jest bardziej odżywcze niż mleko krowie. Maska nawilża skórę, sprawia, że jest delikatna i  bardziej elastyczna. Ma przyjemną, kremową konsystencję i bardzo ładnie pachnie. Podoba mi się także jej wygodne opakowanie w postaci saszetki. 

FITOKOSMETIK GLINKA CZARNA Z MORZA MARTWEGO
Druga maską jaka stosuję co tydzień lub dwa jest maseczka z czarnej glinki. Jest ona bardziej czasochłonna niż gotowa maska w saszetce, bo musimy ją samodzielnie przygotować: proszek mieszamy z wodą lub hydrolatem w stosunku 1:1 (ja zawsze używam wody). Pamiętać należy by nie mieszać glinki w metalowych pojemnikach, nie używać metalowych łyżeczek, bo glinka traci swoje właściwości. Nałożoną na twarz maseczkę trzeba co jakiś czas spryskać wodą, bo szybko zasycha. Ale warto się troszkę pomęczyć, bo po jej użyciu skóra jest oczyszczona, gładka, jaśniejsza. Kiepskie jest tylko opakowanie- dwa woreczki po 50g. Ja swoją glinkę od razu przesypałam do słoika.
Od dłuższego czasu glinkę stosuję także w pielęgnacji włosów: raz w tygodniu mieszam z szamponem i myję nią głowę. Dzięki temu zabiegowi skalp jest dokładnie oczyszczony i włosy nie przetłuszczają się tak szybko :)

GAL DERMOGAL A+E
Pierwszy raz kupiłam te żelatynowe kapsułki zawierające olej z wiesiołka ponad dwa lata temu i od tej pory kupuję je regularnie. Zazwyczaj stosuję wieczorem raz w tygodniu, czasami częściej lub rzadziej w zależności od stanu mojej skóry. Nakładam bezpośrednio na twarz lub dodaję do kremu. Na mojej skórze działa cuda. Nawilża ją, uspokaja, łagodzi podrażnienia, uelastycznia. Ukochany produkt, o którym pisałam w tym poście.





To już wszystkie produkty, które pomagają mi dbać o skórę twarzy. Ciekawa jestem  czy znacie/ używałyście tych kosmetyków i co o nich sądzicie. Napiszcie w komentarzach.



P.S.
Jeśli mieszkacie w Wielkiej Brytanii i macie ochotę wypróbować kosmetyki rosyjskich marek lub polskiej firmy Sylveco zajrzyjcie do sklepu NaturEco. Wkrótce uzupełniamy asortyment Sylveco, pojawią się także produkty nowej, polskiej marki :)








OBSERWUJ BLOG

FACEBOOK   |   INSTAGRAM   |   BLOGLOVIN



23 komentarze:

  1. Całkiem sporo tego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam przecież, że nie wszystkich produktów używam codziennie ;)

      Usuń
  2. Mam ocotę na ten żel Awene. Sama używam teraz Tołpy i też jestem zadowolona :) Noczego nie używałam z prezentowanych przez Ciebie produktów. Miałam tylko kiedyś mydło czarne z Natury Siberica i było całkiem fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię ten żel Avene, z Tołpy mam tylko odżywkę do włosów ;)

      Usuń
  3. Ooo, zainteresował mnie ten krem pod oczy, ale aż boję się zajrzeć po cenę. :D

    Co do mycia twarzy na pewno nie polecam tanich szczotek elektrycznych - ja się skusiłam i mam teraz ranę na brodzie.... ;/ :D Za pierwszym razem oczyściła super, ale za drugim poraniła, bo jest zbyt twarda. Także przyłączam się do poszukiwań! :) Na pewno warto zainwestować w coś nawet rzędu 500 zł, tak mi się wydaje... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przeszukać internet w celu znalezienia odpowiedniej szczotki :)

      Usuń
  4. Też często nie mam czasu na poranną pielęgnację i staram się nadrabiać wieczorami ;) Ja niestety mam pielęgnację wypisaną od dermatologa, śmierdzący płyn, nieciekawy krem i żal, który się nawet nie pieni. Bosko! ;x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję. Mam nadzieję, że chociaż działają dobrze te produkty.

      Usuń
  5. Lubię ten płyn z garniera, ale jak dla mnie, lepiej sprawdza się ten z biedronki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam dostępu do biedronki, mieszkam w UK.

      Usuń
  6. Używałam kiedyś tych kapsułek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kapsułek GAL używam od czasu do czasu. Fajny kosmetyk. Nad szczotką do mycia twarzy też się zastanawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super produkty ;) lubię płyn z garniera i glinki a reszty nie znam ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Czaję się na ten krem z Sylveco rokitnikowy oraz glinkę <3

    Zapraszam do mnie:
    http://minimalist-lover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Serio? Płyn micelarny, żel do mycia twarzy, krem nawilżający i krem pod oczy. To moja codzienna pielęgnacja. Wydaje mi się, że to bardzo podstawowa pielęgnacja.

      Usuń
  11. Uwielbiam ten płyn micelarny :) bardzo kuszą mnie kosmetyki Sylveco

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Avene, jeszcze nie miałam tego żelu i muszę go kupić bo właśnie czegoś takiego mi brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dobre produkty wybrałaś, sama kiedyś ich używałam. Teraz stawiam raczej na produkty robione ręcznie - zero sztucznych dodatków, sama natura. Mam jedno pytanie. W jaki sposób profilaktycznie dbasz o zęby? Ja codziennie nitkuję, dodatkowo płuczę w płynie oraz raz na jakiś czas robię również płukankę z szałwii. To pomaga zapobiegać próchnicy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy26/9/17

    Wygląda to całkiem ciekawie! Ja właśnie chcę sobie zafundować jakieś bardzo dobre kosmetyki do twarzy. Szczerze mówiąc myślałam o Nuxe, tylko to duży jednorazowy wydatek. Ale z drugiej strony warto inwestować w siebie! A muszę przyznać, że tu znaazłam całkiem niezłą ofertę pożyczki przez internet ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten płyn z garniera daje radę.

    OdpowiedzUsuń
  16. płyn z garniera rewelacja <3 sylveco tez ma super produkty

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...