kontakt FACEBOOK obserwuj INSTAGRAM googlebloglovin

20 marca 2015

SORAYA ŚWIAT NATURY PEELING MORELOWY Z KOMPLEKSEM ANTYBAKTERYJNYM

Pisząc tę recenzję zorientowałam się, że najczęściej wybieranymi przeze mnie peelingami do twarzy są peelingi morelowe. Najpierw przez długi czas używałam morelowego peelingu z kwasem salicylowym St. Ives (klik), potem był orzechowo-morelowy również z kwasem salicylowym firmy Soraya (recenzja), a teraz na półce w mojej łazience znajduje się kolejny produkt tej firmy- morelowy peeling antybakteryjny do cery tłustej i trądzikowej z serii Świat Natury.


Regularne usuwanie martwego naskórka jest dla mnie podstawą pielęgnacji. Po takim zabiegu skóra jest bardziej miękka, delikatna, wygląda świeżej i znacznie lepiej przyjmuje inne kosmetyki: kremy, maseczki, serum, olejki. Kiedy więc zużyłam poprzedni peeling od razu zaopatrzyłam się w kolejny. Na ten zdecydowałam się m.in. dlatego, że posiadam regenerujący olejek do twarzy z tej samej serii, który bardzo lubię.


Peeling Świat Natury zawiera antybakteryjny kwas salicylowy oraz ekstrakt z białej wierzby, który ma działanie oczyszczające i ściągające. Ma gęstą, zwartą konsystencję z zatopionymi w niej rozdrobnionymi łupinkami orzecha królewskiego - to właśnie te drobinki niezwykle skutecznie usuwają martwy naskórek.

Konsystencja, mimo, że przypomina pastę świetnie się rozprowadza na wilgotnej skórze. Lubię takie gęste peelingi, bo aplikacja jest łatwa, nic nie przecieka przez palce. Ja zazwyczaj przed nałożeniem kosmetyku na twarz rozcieram go w dłoniach, a potem zaczynam delikatny masaż twarzy.




Bardzo lubię sięgać po ten peeling. Lubię gładką, oczyszczoną i rozjaśnioną skórę po jego użyciu. Mam cerę mieszaną, suchą i wrażliwą na policzkach i mimo, że jest to mocny zdzierak (drobinki peelingujące są małe i dosyć ostre, nie rozpuszczają się w wodzie) nigdy nie podrażnił mojej skóry. Myślę, że kluczem może być zastosowanie się do zaleceń producenta, czyli sięganie po niego 1-2 razy w tygodniu oraz delikatna aplikacja (nie szorujemy nim twarzy, nie pocieramy). W kosmetyku podoba mi się także to, że bardzo łatwo się spłukuje, nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, ale też nie ma uczucia wysuszenia czy ściągnięcia skóry. Poza tym ma przyjemny, świeży zapach, jest niedrogi i niesamowicie wydajny. 150 ml ciężko jest zużyć tylko na twarz, więc ja zawsze peelinguję nim także szyję i dekolt, a czasami też całe ciało. Jeśli nie znajdę innego, równie interesującego peelingu chętnie kupię go ponownie :)



Znacie ten peeling lub inne produkty firmy Soraya?






OBSERWUJ BLOG

FACEBOOK   |   INSTAGRAM   |   BLOGLOVIN 


27 komentarzy:

  1. Anonimowy20/3/15

    Tak mnie uczulił, że az mi skóra płatami z twarzy schodziła, masakra jednym słowem:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę szkoda bardzo, może jesteś uczulona na jakiś składnik? :(
      Ja sięgam po niego dosyć często i nie jestem z niego zadowolona, nie zauważyłam żeby negatywnie wpływał na skórę.

      Usuń
  2. hmmm... używałam trzech produktów firmy soraya i żaden mi się nie sprawdził... Używałam tego peelingu - średnio mi odpowiadał i dwóch podkładów, które ciemniały na twarzy i prawie nic nie zakrywały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię podkładów tej firmy. Mam jeden i też mi ciemniał :(

      Usuń
  3. Anonimowy20/3/15

    ja jeszcze miałam problemy po peelingu so pretty, z drobinkami orzechów, jednym słowem soraya mi nie służy:( ale za to, ku zdziwieniu wszystkich znajomych super trzyma się na mnie ich podkład sceniczny, nie uczula, wytrzymuje około 10g na twarzy, więc z tą sorayą to różnie bywa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja peeling So Pretty lubię :)
      Ale z kolei podkład matujący makeup hd self adaptor to dla mnie klapa :(

      Usuń
    2. Anonimowy20/3/15

      :) no widzisz, ja mam jeszcze bardziej miłe wspomnienia a ich seria dotleniającą, czyli mleczko, micel i żel, chociaż żel do twarzy taki troche leisty i lepiący był,ale mył dobrze, no i kremy z tej serii na dzień i na noc, na lato w sam raz, takie lekkie, nawilżające kremiki, w zeszłym roku używałam, trafiłam w promocji w rossie po 9zł, wiec w tym roku muszę znowu sobie je sprezentować:)

      Usuń
    3. Anonimowy20/3/15

      hd podkład miałam w zeszłym roku, odcień 01 beż, trochę tłusty, zużyłam, ale jednak wolę ich sceniczny

      Usuń
  4. Anonimowy20/3/15

    sorry kesha, ale wirusa masz na swojej stronie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że nie mam nic morelowego....:(
    Może faktycznie fajny ten peeling, ale skład ma niestety niezbyt ciekawy...No i parabeny :|
    Ale trudno, w każdym bądź razie dzięki Tobie będę szukać czegoś morelowego :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przepadam za produktami soray'i ale ten peeling chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przyznaję, że Soraya to nie jest moja ulubiona firma kosmetyczna, ale od czasu do czasu sięgam po jej produkty.

      Usuń
  7. Miałam ten peeling bez kompleksu antybakteryjnego i bardzo go lubiłam. Dość mocno zdzierał więc nie mogłam go za często używać :) Ale poza tym super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, peeling jest zbyt ostry by używać go częściej niż 1-2 razy w tyg. Zresztą tak zaleca producent :)

      Usuń
  8. Właśnie przed chwilą komentowałam posta na innym blogu, gdzie Blogerka zdenkowała peeling Soraya ale z serii So Pretty. I zastanawiałam się, czy on jest już wycofany. A teraz wydaje mi się, że ten, który opisałaś, go zastąpił? Jutro go kupię, bo właśnie potrzebuję dobrego peelingu do twarzy. :) Dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wydaje mi się żeby ten peeling zastąpił So Pretty, bo są to inne serie. Niestety nie wiem czy so pretty wciąż jest w sprzedaży, bo ja ogólnie dostęp do tych produktów (polskich marek) mam mocno ograniczony. W każdym razie oba peelingi są dostępne na stronie,na której je zamawiałam, więc może po prostu nie został wyprzedany w sklepach, do których zaglądałaś.

      Usuń
  9. Moim zdaniem to jest najlepszy peeling na świecie. Nie potrafię nawet powiedzieć ile opakowań już zużyłam. Faktycznie jest bardzo wydajny, ja lubię używać go dosyć często, ale i tak starcza na bardzo długo. Nie zamienię go na nic innego <3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że też polubiłaś ten peeling :)

      Usuń
  10. W moim przypadku ulubieniec to za dużo powiedziane, ale bardzo lubię ten peeling ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam go ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ten peeling, ale niestety odnoszę wrażenie, że powoduje u mnie wysyp po każdym użyciu na twarzy... za to na pośladkach sprawdza się świetnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kusi mnie od dawna, ale ma różne opinie :/ mam mieszane co do niego "uczucia" :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy22/3/15

    mnie kuszą oba (ten i z st.ives) :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię ten peeling, tani i skuteczny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Używałam tego peelingu już dość dawno, ale całkiem dobrze go wspominam :) Nie wracam chyba przede wszystkim dlatego, że wolę żelowe konsystencje mechanicznych peelingów. Teraz stawiam na enzymatyczne lub na korund, który mieszam sama.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem bardzo ciekawa tego produktu i jednicześnie chciałam zapytać gdzie go migę dostać? :( niedawno o nim usłyszałam czytając rożne recenzje...tylke tylko ze one były z okresu pazniernik/listopad 2014 i były większości zakupione w biedronce i nie wiem czy tam mam szukać (szczerze watpię by dalej były) czy być moze gdzies indziej? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, ja ten peeling dostałam od drogerii internetowej w Wielkiej Brytanii.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...