W sezonie jesienno-zimowym chętnie sięgam po bardziej treściwe kosmetyki nie tylko do ciała, ale też twarzy. Moja skóra, choć przetłuszcza się w środkowej partii twarzy, na policzkach bywa bardzo przesuszona, więc konieczne jest użycie dobrze nawilżającego kremu.
Ostatnio bardzo polubiłam się z kosmetykami firmy Floslek, w styczniu zdecydowałam się więc na zakup kremu dla skóry wrażliwej z serii hypoalergicznej.
Krem przeznaczony jest dla skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Jego zadaniem jest poprawa kondycji skóry, nawilżanie i delikatne natłuszczenie, wygładzenie, zmniejszenie skłonności do nadmiernego złuszczania się naskórka. Pozostawia na skórze delikatny film ochronny, jest dobrze tolerowany, nie powoduje podrażnień skóry. Zawiera masło shea, olej migdałowy, witaminę E i Osmopur (związek trzech aktywnych składników pochodzenia roślinnego (bluszczu,
ekstraktu ze słonecznika, kwasu fitynowego) i poliakrylanu sodu), który działa ochronnie przeciw negatywnym czynnikom zewnętrznym, nawilża i łagodzi podrażnienia.
Myślę, że wiele osób nie decyduje się na zakup tego produktu ze względu na to, że jest to krem tłusty. Ja też się trochę obawiałam, że zbyt treściwa konsystencja może nie wpłynąć dobrze na moją mieszaną skórę, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Krem nie jest tak gęsty i tłusty jak sobie wyobrażałam. Swoją konsystencją przypomina wiele innych kremów jakich używałam do tej pory. Doskonale się rozprowadza na skórze i bardzo szybko wchłania pozostawiając delikatny film ochronny. Przeznaczony jest do stosowania na noc i ja go tak używam. Raczej nie nada się pod makijaż, właśnie ze względu na ten delikatny film wyczuwalny po aplikacji (pod makijaż używam wyłącznie kremów, które całkowicie się wchłaniają ). Rano, skóra jest doskonale nawilżona, miękka i delikatna w dotyku. Nie ma mowy o żadnych odstających skórkach np. przy nosie jakich nie raz nabawiłam się poprzez częste używanie chusteczek higienicznych ( katar) w czasie zimy ;) Krem robi dokładnie to czego od niego oczekiwałam, pozostawia skórę bardzo dobrze nawilżoną. Producent na swojej stronie wspomina coś o zmniejszeniu zmarszczek, ale ja go pod tym kątem nie oceniam, zresztą nie sądzę by tego typu krem mógł w bardziej widoczny sposób je redukować.
Krem posiadam od około dwóch miesięcy, stosuję go różnie, czasami zdarza mi się używać go zamiennie z kremem Pharmaceris lub różnymi olejkami ( Soraya, dr Organic czy Dermogal ), ale od kilku dni nakładam go na twarz codziennie. Nie zauważyłam żeby krem wpływał negatywnie na stan mojej skóry tj. zapychał czy uczulał, mimo tego, że mam cerę mieszaną, która czasami na niektóre kosmetyki potrafi zareagować wysypem 'niespodzianek'. Nawet gliceryna w składzie nie zaszkodziła mojej skórze.
Na pochwały zasługuje także zapach kremu. Jest delikatny, apteczny, ale bardzo przyjemny.
Opakowanie to wygodna, 50 mililitrowa, poręczna tubka (którą możemy postawić za zakrętce) umieszczona dodatkowo w pudełku. Nie mam żadnych problemów z wydobyciem kremu z opakowania, tubka jest na tyle miękka, że pod koniec z łatwością ją rozetnę, ale przyznaję, że byłabym w pełni usatysfakcjonowana gdyby krem był umieszczony w opakowaniu typu airless. Jest to wygodne i higieniczne rozwiązanie.
Krem oceniam bardzo pozytywnie, z jego działania jestem w stu procentach zadowolona. Nie wiem jednak czy kupię go ponownie, bo firma Floslek tak bardzo przypadła mi do gustu, że mam ochotę wypróbować kolejne jej produkty. Może następnym razem skuszę się na krem regeneracyjny z tej samej serii.
Czy znane są Wam produkty Floslek? Jeśli macie jakieś ulubione kosmetyki tej firmy dajcie znać, chętnie przetestuję coś nowego :)
OBSERWUJ BLOG
To dobrze, że jesteś zadowolona :) Ja chyba nic z tej firmy nie miałam
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic nie miałam z tej firmy :) Ale czaję się na krem pod oczy:)
OdpowiedzUsuńZ Flosleku mam tylko krem na dzień z SPF :) program wybielający :)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam okazji jeszcze używać. Ciekawe jak by się sprawdził w przypadku mojej skóry. Ostatnio jednak używam kremu z firmy Dla kosmetyki i też jest extra :)
Pozdrawiam
Nie znam tej firmy o której piszesz, muszę się jej przyjrzeć bliżej :)
Usuńooo super bardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kremik
OdpowiedzUsuńMiałam ich krem pod oczy i byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńJa kremu pod oczy nie używałam, ale być może kupię kiedy zużyję swoje zapasy :)
Usuńkurcze nigdzie nie mgoe kupic floslek u siebie w miescie...czemu tak jest :/
OdpowiedzUsuńSzukaj w aptekach, na pewno w jakiejś znajdziesz :)
UsuńNa stronie Floslek jest mapa z adresami gdzie można kupić ich produkty.
Nie znam, ale słyszałam o nich wiele dobrego! Muszę się dowiedzieć czy u mnie można je kupić.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ich masła do ciała :)
UsuńKosmetyków szukaj głównie w aptece.
To twarzy z Flosleka mialam tylko kremy pod oczy, niestety u mnie się nie sprawdziły i oczy mnie szczypały. A na noc? od kiedy poznałam olejki to stosuję tylko je:)
OdpowiedzUsuńJa też chętnie stosuję olejki, ale na zmianę z kremami :)
Usuńrecenzja jak najbardziej kusząca :)
OdpowiedzUsuńKosmetyków Floslek w mojej kosmetyczce nie ma - jakoś mi z nimi nie po drodze :) Kremy/żele pod oczy mnie podrażniają, więc chyba trochę się zraziłam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja nie używałam kremu pod oczy tej firmy, więc niestety nie wypowiem się na jego temat :(
UsuńA miałabyś ochotę wypróbować, a może ten krem zupełnie Cię nie interesuje?
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłby dla mnie odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle udany krem Flos Leka! Zapewne ze względu na tak odżywczy skład. Poczułam że mojej skórze brakowało takiego złagodzenia po czasie intensywnego zatykania porów nieodpowiednim podkładem. Co więcej moja cera unormowała się po jakimś czasie i nawet się nie przesusza.
OdpowiedzUsuń