Pamiętam jak pod postem z recenzją jakiegoś peelingu do ciała przeczytałam komentarz, że najlepsze peelingi to te, które możemy sami sobie przyrządzić w domu. Poniekąd zgadzam się z tą opinią. Peelingi wykonane własnoręcznie są równie skuteczne jak te drogeryjne, ale są tańsze (bo wykorzystujemy składniki, które mamy w kuchni), sami komponujemy składniki ( np. dodajemy ulubione olejki eteryczne), a co najważniejsze nie zawierają one żadnych drażniących skórę składników. Nie raz pisałam, że lubię od czasu do czasu zrobić sobie własnoręcznie kosmetyk do ciała, tym razem był to cukrowy peeling o zapachu wanilii z olejem migdałowym i skórką z cytryny.
Wszystkie składniki peelingu dodawałam 'na oko'. Zużyłam około jednej szklanki brązowego cukru, pięciu łyżek oleju ze słodkich migdałów ( staram się zużywać zapasy olejów, a mam ich ostatnio sporo, szczególnie tego z migdałów, bo przy zakupie jednej butelki, drugą otrzymałam gratis), startej skórki z jednej cytryny oraz 3-4 kropli waniliowego aromatu do ciast ( nie miałam żadnego olejku eterycznego, a chciałam by peeling ładnie pachniał). Wszystkie składniki dokładnie wymieszałam, a powstałą masę przełożyłam do szklanego słoiczka. Wystarczyła na trzy użycia.
Po użyciu tego peelingu skóra była jedwabiście gładka, a w dodatku dobrze nawilżona dzięki obecności oleju. Nie wymagała dodatkowego odżywienie za pomocą balsamu.
Lubicie peelingi domowej roboty, czy wolicie gotowce ze sklepowej półki? Jakie są Wasze ulubione peelingi?
Ten peeling smakowicie wygląda :) chyba jestem głodna :P ja najczęściej używam peelingu kawowego, mimo że nie lubię zapachu kawy to najszybciej go zrobić :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam peeling kawowy <3 Niedawno zamieszczałam swój przepis na blogu :)
UsuńUżywam drogeryjnych, ale mam coraz większą ochotę poeksperymentować trochę w domu :)
OdpowiedzUsuńTen peeling wygląda bardzo fajnie, chyba wypróbuję :)
Spróbuj, jest naprawdę bardzo dobry i prosty w wykonaniu :)
UsuńUwielbiam domowe peelingi i najczęściej robię właśnie cukrowe :)
OdpowiedzUsuńJa lubię cukrowe i kawowy :)
UsuńJa bardzo często robię solne peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa za solnymi nie przepadam, wystarczy mała ranka na skórze np. na nogach po depilacji i już pojawia się to nieprzyjemne pieczenie :(
Usuńmega smakowicie wygląda:) ja używam tylko i wyłącznie pilingów własnej roboty:) najlepsze wg mnie są te cukrowe, z dodatkiem np oleju kokosowego, wymieszane z żelem pod prysznic:) również fajnie, jeśli jest naturalny, np Alterra:)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić olej kokosowy! :)
UsuńŚlicznie wygląda :) Ja uwielbiam peeling kawowy ale strasznie brudzi ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie założyłam nowego bloga, zapraszam :)
Mój blog
Po kawowym wanna wygląda nieciekawie, ale efekt na skórze po jego zastosowaniu jest niesamowity :)
Usuńprzepieknie wyglada.ja korzystam z fusow kawowych od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńDomowe peelingi są rewelacyjne:)kupne jedynie z ciekawości zakupuję "jak się sprawdą" lub z braku czasu na zrobienie handmade ;)
OdpowiedzUsuńTylko do ust robiłam sobie samodzielnie peeling (cukier + miód), do ciała zawsze stawiałam na większe sklepowe pojemności. Może najwyższy czas to zmienić? ^^
OdpowiedzUsuńCzęsto robię takie domowe peelingi, nawymyślałam ich już kilkanaście ale z kawy lubię jednak najbardziej :)
OdpowiedzUsuń