Witajcie :)
Brąz to zdecydowanie mój ulubiony kolor w makijażu oczu. Nie ważne czy wybieram się na zakupy, do pracy czy na imprezę, najczęściej sięgam właśnie po niego. Na dzień wybieram raczej jasne odcienie brązu i często łączę je z beżem, z kolei kiedy wychodzę gdzieś wieczorem sięgam po odcienie ciemne, które czasami wzmacniam dodatkowo czernią.
Mój dzisiejszy makijaż będzie idealny na wiele okazji. Sprawdzi się doskonale w roli makijażu wieczorowego, ślubnego czy też dziennego. To, jaki będzie miał charakter zależy od tego co nałożymy na usta. Ja użyłam intensywnej czerwonej pomadki, przez co makijaż stał się bardziej elegancki. Jeśli wybierzemy jasny błyszczyk makijaż będzie odpowiedni na dzień.
Niestety nie udało mi się zrobić zdjęć 'krok po kroku', więc zamieszczam jedynie opis wykonania (na końcu posta).
Jak wykonałam makijaż oczu:
Makijaż oczu zaczęłam od nałożenia bazy pod cienie i podkreślenia brwi. Następnie załamanie powieki podkreśliłam średnim, matowym pomarańczem (Flesh, Sleek UM V2). Zewnętrzny kącik oka pomalowałam średnim odcieniem brązu (Paper Bag, Sleek UM V2), cień rozcieram mniej więcej do połowy zarówno górnej jak i dolnej powieki. Pozostałą część powieki górnej maluję połyskującym cieniem Catrice Intensif'eye wet & dry shadow w kolorze #50 Lunch At Tiffany's. Na górnej powiece maluję kreskę czarnym eyelinerem. Wszelkie 'prześwity' pomiędzy rzęsami ukrywam za pomocą czarnej kredki. Dolną powiekę maluję brązową kredką i delikatnie ją rozcieram. Na linii wodnej ląduje beżowa kredka, która optycznie powiększy oko. Następnie podkręcam rzęsy zalotką i dokładnie je tuszuję. Na koniec doklejam sztuczne rzęsy. Ja wybrałam Ardell Demi Wispies, odcięłam mniej więcej 1/3 długości (najdłuższe włoski) i pozostałą część przykleiłam w zewnętrznych kącikach oczu. W ten sposób oczy zostały ładnie podkreślone, ale nie są obciążone. Takie krótsze rzęsy są zdecydowanie wygodniejsze w noszeniu.
Jakich kosmetyków użyłam:
podkład Revlon CS, puder Rimmel Stay Matte, bronzer Benefit Hoola, Róż Astor Pure Color Perfect #03 Rosewood, baza Artdeco, MUFE Aqua Brow, Sleek Ultra Matts V2, cień Catrice Intensif'eye wet & dry shadow #50 Lunch At Tiffany's, eyeliner Astor Stimulong, beżowa kredka Rimmel Scandal'eye nude, czarna kredka Bourjois Khol & Contour, Kredka Bourjois Effet Smoky Sparkling Mocha, Tusz MF Masterpiece Max, rzęsy Ardell, klej Duo, matowa pomadka od bornprettystore.com #29 (klik).
A Wy często sięgacie po brązowe cienie? Czy jednak wolicie kolorowe makijaże?
pozdrawiam,
Edyta
śliczny makijaż :) w sumie czasami zdarza mi się używać brązów :)
OdpowiedzUsuńJa sięgam po brązy dosyć często :)
UsuńPrzepiękny makijaż, brąz to również mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie makijaże :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle niesamowity makijaż :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo :*
Usuńpiękny:) ja właśnie ostatnio przerzuciłam się z matów na takie bardziej połyskujące cienie:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłam sobie podobny: ) bardzo lubię brązy na powiekach: )
OdpowiedzUsuńBrązy to moje ulubione kolorki :) Uwielbiam Twoje makijaże ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTakże wole brązowy makijaż ;]
OdpowiedzUsuńBrązy u mnie zawsze na pierwszym miejscu, ale ostatnio coraz bardziej szaleje. Bardzo ładnie Ci w tym makijażu.
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam brąz, beż. Usta również uwielbiam w kolorze NUDE. Ten makijaż pasuje mi w stu procentach, a kolor pomadki masz prześliczny. ;)
OdpowiedzUsuń