... czyli słów kilka o moim najnowszym kosmetycznym nabytku- pomadce L'Oreal Color Riche Collection Privee.
W kolekcji tej dostępnych jest sześć pomadek w odcieniach nude : Barely Pink, Barely Golden, Barely Greige, Barely Peach, Barely Parma i Barely Moka, sygnowanych nazwiskami gwiazd takich jak (odpowiednio): Doutzen Kroes, Eva Longoria, Cheryl Cole, Julianne Moore, Freida Pinto oraz Lyia Kebede.
Ja wybrałam pomadkę Eva's nude Barely Golden.
Bardzo lubię ( jestem pewna, że nie tylko ja ), gdy opakowania kosmetyków są nie tylko eleganckie, ale także solidne. To właśnie takie jest. Nie ma szans, by otworzyło się przypadkiem w torebce, upadek z toaletki też chyba by przeżyło ;)
Złote napisy nie ścierają się, więc przez cały okres użytkowania opakowanie będzie wyglądało estetycznie.
Usta w kolorze nude modne będą zawsze. Są odpowiednie na każdą okazję, pasują do każdego makijażu. Ciężko jednak znaleźć odpowiedni dla siebie kolor. Ja już dawno przestałam kupować jasne, beżowe odcienie, bo nie dość, że podkreślają wszelkie rowki, zmarszczki na ustach, nie mówiąc o suchych skórkach, to często sprawiają, że wyglądamy trupio...
Zdecydowanie wolę brzoskwiniowe, złotawe odcienie.
Ten bardzo mi odpowiada. Choć nie mam tak ciemnej karnacji jak Eva Longoria, naprawdę świetnie czuję się z takim kolorem na ustach.
Pomadka równomiernie pokrywa usta, ładnie je podkreśla. Jest delikatnie błyszcząca, podoba mi się jaki daje efekt na ustach.
sztuczne światło:
światło dzienne:
Niestety potrafi podkreślić suche skórki ( zdjęcie powyżej ), więc trzeba dobrze nawilżyć i wypielęgnować usta przed jej użyciem.
Trwałość określiłabym jako średnią, podczas jedzenia znika całkowicie z ust.
Biorąc pod uwagę, że nie jestem wielką fanką kosmetyków do ust, po tę pomadkę sięgam bardzo często i mimo średniej trwałości bardzo ją lubię.
Tutaj wczorajszy makeup z użyciem tej pomadki:
Moja ocena:
4.0/5
Posiadacie pomadki z tej kolekcji? Jeśli tak podzielcie się opinią na ich temat :)
Bardzo mi się podoba efekt na ustach :)
OdpowiedzUsuńale ładna *-*
OdpowiedzUsuńŚliczny ma kolorek, myślałam że na ustach będzie bardziej intensywny. Ale efekt bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNa ustach kolor jest jaśniejszy niż w opakowaniu, ale mi także się podoba :)
UsuńJa używam tylko jedną, perłową pomadkę, jednak zdecydowanie twoja bardziej mi się podoba! Pasuje ona do ciebie, gdyż łagodzi twój mocniejszy makijaż oczu c:
OdpowiedzUsuńWłaśnie na tym mi zależało. Nie chciałam by kolor pomadki był zbyt intensywny, by 'kłócił' się z makijażem oczu :)
Usuńale kolor jest naprawdę cudowny!
OdpowiedzUsuńPrawda? :P
UsuńDość oryginalny kolor, ale bardzo fajny:) Gdybym w sklepie zobaczyła go w opakowaniu na pewno bym się nie skusiła a na ustach przecudny:)
OdpowiedzUsuńJa chyba też nie ;) W opakowaniu kolor jest nieciekawy, ale na ustach śliczny :)
Usuńbardzo ładna :) i piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńObłędnie się prezentuje na ustach. Patrząc na same zdjęcia pomadki nie pomyślałabym że będzie tak ładnie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuję ;)
OdpowiedzUsuńOdcień zdecydowanie w moim guście, ja też lubię ciepłe pomadki, mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest!
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba kolor i to jak wygląda na ustach :) A tej serii Loreala nie znam, nie widziałam w sklepie.
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuń