kontakt FACEBOOK obserwuj INSTAGRAM googlebloglovin

20 grudnia 2013

New in: pędzle REAL TECHNIQUES STARTER SET + recenzja pędzla SHADING BRUSH oraz EXPERT FACE BRUSH



Cześć

Tych pędzli przedstawiać nikomu nie trzeba.
Przechodziłam obok nich w sklepie kilka razy, aż w końcu je kupiłam.

Zestaw pędzli do cieni Starter Set Real Techniques,
 stworzony przez jedną z sióstr Pixiwoo, Samanthę Chapman trafił w moje ręce :)

Zestaw zawiera pięć pędzli wykonanych z włosia syntetycznego oraz czarne etui.






Recenzji przeczytałam wiele, w większości pozytywnych. Ja na chwilę obecną mogę się z Wami jedynie podzielić moim pierwszym wrażeniem, a powiem Wam szczerze, ze jestem tych pędzli bardzo ciekawa.

Zacznę od etui. Niby fajna sprawa, bo można je złożyć tak by służyło jako stojak na pędzle.
Ja już teraz wiem, że na pewno nie będę go w ten sposób używała. Gumki są dosyć ciasne i bardzo ciężko się w nie wkłada pędzle. Poza tym podejrzewam, że szybko się wybrudzi, tym bardziej jeżeli zacznę używać któregoś pędzla do korektora. Nie uważam jednak, że etui jest zbyteczne. Wręcz przeciwnie! Przyda mi się, gdy będę wybierała się w podróż. Tym bardziej, że jest w nim miejsce na moje pozostałe pędzle Real Techniques, o których opowiem Wam w dalszej części posta.


 


Najbardziej cieszę się z pędzelka najmniejszego, Accent Brush. Bardzo potrzebowałam pędzla małego, precyzyjnego, którym będę mogła rozświetlić wewnętrzne kąciki oczu, malować dolną powiekę. Jestem pewna, że będę z niego zadowolona.

Base Shadow Brush przeznaczony jest do aplikacji cienia na całą powiekę. Ja do tej pory do tego celu używałam Inglota 6SS i ten wydaje mi się lepszy, bo jest większy i bardziej miękki. Base shadow brush wydaje się być idealny do nakładania cieni w załamaniu powieki i do blendowania. Myślę, że pewnie wypróbuję go także jako pędzel do korektora.

Deluxe Crease Brush to pędzel do konturowania. Wydaje mi się być do tego celu zbyt duży, dlatego jestem go bardzo ciekawa, bo czytałam, że pomimo swojej wielkości sprawdza się świetnie. Jak będzie? Zobaczymy.

Kolejny pędzelek to Brow Brush- pędzel do brwi. I tu pojawiają się schody... Pędzel jest gruby i miękki, a ja bardzo lubię malować brwi twardymi, cienkimi pędzlami. Nie wiem czy się z nim polubię... Jeżeli nie będę go używała do brwi to może do malowania dolnej powieki? Nie wiem.

Największą niewiadomą całego zestawu jest dla mnie pędzel do eyelinera Pixel-Point Eyeliner Brush. Nie mam pojęcia czy da się narysować tym pędzlem ładną kreskę, ale wyzwanie podejmę i niedługo dam Wam znać czy jest to wykonalne... Ja jestem przyzwyczajona do bardzo cienkich pędzelków oraz tych, które są dołączane do żelowego eyelinera Maybelline. Mały, dosyć twardy, precyzyjny. Bardzo go lubię. Real Techniques jest z kolei długi, miękki i gruby, według mnie nie nadaje się do malowania kresek, ale może się miło rozczaruję. Mam taką nadzieję.

Jestem naprawdę bardzo ciekawa jak te pędzle będą się sprawowały, czy będę z nich zadowolona.
Dam Wam wkrótce znać.






Teraz przejdę do recenzji dwóch pędzli Real Techniques, jednego do twarzy, drugiego do cieni.

Pierwszy z nich to pędzel Expert Face Brush, użyłam go dopiero kilka razy, ale go polubiłam. Przeznaczony do aplikacji bazy oraz podkładów, a także różu i bronzera. Ja używam go wyłacznie do podkładu i bazy ( do różu i bronzera jest według mnie zbyt zbity) sprawdza się w tej roli bardzo dobrze, choć ja i tak będę zdania, że najlepiej nakłada mi się podkład palcami...
Mimo wszystko pędzel dobrze rozprowadza kosmetyk, nie robi smug. Jest zbity, nie pochłania podkładu. Ma miękkie, syntetyczne włosie, którego nie gubi, jest solidnie wykonany. Rączka dobrze leży w dłoni, dodatkowo jest płaska dzięki czemu możemy pedzel postawić na toaletce. Łatwo się czyści, nie odkształca się, szybko schnie.
Uważam, że jest to dobry pędzel, ale dla mnie nie niezastąpiony.




Ocena:
3/5


Drugi pędzel, który mam znacznie dłużej niż ten wyżej opisywany to Shading Brush.
Mam dwa takie pędzle. Z dwóch powodów.
1. Mąż robiąc porządki niświadomie wciągnął pędzelek do odkurzacza. Po tygodniu bezskutecznego szukania uznałam, że nie umiem bez niego żyć i muszę kupić jeszcze jeden ;) Na szczęście pierwszy się znalazł i teraz mam dwa ;)
2. Pędzelek jest naprawdę dobry. Miękki, zbity, dobrze wykonany. Bez problemów się go czyści, nie gubi włosia, nie odkształca się. Świetnie rozciera cienie. Jest idealny do dolnej powieki, czy nanoszenia cienia w załamanię górnej. Jest precyzyjny. Lubię nim także rozcierać kredkę czy eyeliner na całej górnej powiece ( używam ich czasami jako bazę pod czarne/ciemne cienie). Używałam także do korektora i tutaj również się sprawdził. Pędzel wszechstronny i dla mnie niezastąpiony.






Ocena:
5/5




A Wy posiadacie w swoich zbiorach pędzle Real Techniques? Jesteście z nich zadowolone?















11 komentarzy:

  1. hmmm wszyscy się zachwycaja a Ty tylko 3/5? No i juz w sumie nei iwem co myslec. Oczywiscie widze iz markting ma duzy wplyw no coz siostry pixiwo slawne sa. Osobiscie zadnego pedzla od nich nei posiadam ale caly czas sie kloce z myslami. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może tylko 3/5 bo tak jak napisałam wolę podkład wklepywać w twarz palcami, niż pędzlem. Efekt jest lepszy.
      Po prostu ten pędzel nie powalił mnie na kolana, nie uważam, że nie umiałabym się bez niego obejść. Nie twierdzę, że jest zły.
      To jest mój pierwszy pędzel do podkładu, więc nie sugeruj się tak bardzo moją opinią. Weź bardziej pod uwagę opinie dziewczyn, które mają porównanie z innymi pędzlami :)

      Usuń
  2. fajna kolekcja, ja nie mam niestety takich pędzelków, muszę uzbierać.. ale bynajmniej za niedługo zagości u mnie Hakuro do podkładu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hakuro i ja chętnie bym przygarnęła ;)

      Usuń
  3. Wyglądają niesamowicie. Ciekawe jak się będzie malowało :o
    www.beyourclown.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam już pierwsze testy, na pewno niedługo pojawi się recenzja :)

      Usuń
  4. Niestety nie mam szczęścia posiadania pędzli z tej firmy. Bardzo chętnie bym się z nimi zaprzyjazniła, tylko niestety brak funduszy mi doskwiera.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. A mi się marzy... Bdellium Green Bamboo <3

      Usuń
  6. zestaw do oczu i expert face brush trafiły do mnie dzień przed Wigilią :))) intensywnie używałam przez ostatni tydzień, stwierdzam że warto kupić, najlepiej i najtaniej wyjdzie przez iherb :) tak samo jak ty zgadzam się, że pędzel pixel point to niewiadoma, jak na razie nie znalazłam dla niego zastosowania, natomiast całej reszty używam namiętnie :) brow brush świetnie akcentuje kocie oko, używam też do podkreślania dolnej powieki, do brwi również wolę cieniutkie precyzyjne pędzle :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...